Zgodnie z definicją,
PRZEDŁUŻANIE RZĘS to zabieg polegający na zagęszczaniu i wydłużaniu naturalnych rzęs w sposób semipermanentny poprzez przyklejanie specjalnym klejem u nasady każdego włosa (lub tylko części z nich) syntetycznych, jedwabnych lub pozyskiwanych z futra norek sztucznych rzęs o dopasowanym kolorze, długości, grubości i ilości.
Wydaje się, że wszystko na ten temat da się zawrzeć w jednej definicji. Niestety przedłużanie rzęs to zabieg dużo bardziej skomplikowany niż na to wygląda. Wiele poradników zostało już napisanych. Równie dużo książek wydano. Nawet w sieci znajdziemy sporo artykułów. Mimo tego wciąż wiemy niewiele na temat przedłużania rzęs. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i odpowiedzieć na najbardziej problematyczne kwestie, konieczne jest stworzenie kompendium wiedzy na temat sztucznych rzęs.
Przy okazji trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przedłużanie rzęs jest najlepszą metodą. Wiele wskazuje na to, że lepsze i trwalsze efekty przynosi regularne stosowanie odżywek do rzęs, wśród których najlepsze jest serum do rzęs i brwi Nanolash.
ABC przedłużania rzęs
Przedłużanie rzęs to metoda, która jest coraz bardziej popularna. Motywacje do wykonania zabiegu są różne. Zazwyczaj decydują się na niego osoby, które mają cienkie, wątłe i niewyraźne rzęsy. Panie, które mogą pochwalić się naturalnie pięknymi oczami, nie biorą pod uwagę sztucznych rzęs. Przedłużenie rzęs jest świetną odskocznią od alternatywnych rozwiązań np. tuszowania lub przyklejania sztucznych kępek. Syntetyczne rzęsy utrzymują się na włosach nawet do kilku miesięcy przy założeniu, że regularnie uzupełniamy ubytki. Bardzo często wybór pada na rzęsy semipermanentne, wówczas gdy brak czasu każdego dnia na samodzielne przyklejanie rzęs lub czasochłonne używanie maskary.
Istnieją trzy rodzaje sztucznych rzęs (syntetyczne, jedwabne, z futra norek), które można doczepić do naturalnych. Najchętniej sięgamy po włókna syntetyczne. Nie powodują uczuleń, są najbardziej efektowne, idealnie równe i trwałe. Oprócz rzęs syntetycznych mamy jeszcze dwie drogi do wyboru. Bardziej naturalny efekt dają włókna jedwabne lub rzęsy z futra norek. Charakteryzują się różnymi długościami i grubościami, a więc wyglądają realnie. Asymetria jest w tym przypadku pożądana, rzecz jasna w miarę rozsądnie. Niestety mogą uczulać.
Rodzajów zabiegów jest zdecydowanie więcej. Istnieje aż kilkanaście metod przedłużania rzęs, m.in. metoda 1:1, metody objętościowe, blink&go i inne. Doklejanie jednej sztucznej rzęsy do jednej naturalnej to najbardziej podstawowy sposób na przedłużanie rzęs metodą 1:1. Aktualnie popularniejsze są metody objętościowe. W zależności od zamierzonego efektu do jednej naturalnej rzęsy przykleja się kępki, które liczą nawet do 8 sztucznych rzęs. Na podstawie tych najpopularniejszych sposobów na przedłużenie rzęs powstało wiele wariacji. Czasami przykleja się zarówno kępki, jak i pojedyncze rzęsy. Nie zawsze doczepia się sztuczny włos do każdego naturalnego. Dla lepszego efektu często wykorzystuje się włoski różnych grubości, długości, a nawet kolorów.
W zależności od wybranego sposobu efekty przedłużania rzęs są bardzo zróżnicowane. Im więcej sztucznych rzęs o większej długości, tym większa szansa na teatralne, bardzo filmowe spojrzenie. Trzeba pamiętać jednak, że efekt sztucznych rzęs jest dobry na wielkie wyjścia. Przedłużone rzęsy nosimy także na co dzień. Lepiej wobec tego postawić na bardziej naturalne sposoby na przedłużanie rzęs, które nie będą wyglądać sztucznie.
Najlepszy sposób na przedłużenie rzęs to odżywka. Najskuteczniejszy produkt z tej kategorii to zgodnie z rankingami serum stymulujące wzrost rzęs i brwi Nanolash. Regularnie stosowany Nanolash odżywia i wzmacnia cebulki włosków. Nie ma ryzyka podrażnienia klejem lub materiałem, z jakiego wykonane są sztuczne rzęsy. Cała kuracja Nanolash polega na pogrubieniu i wydłużeniu naszych włosków. Serum wnika bezpośrednio do mieszków włosowych, a już po kilku tygodniach możemy cieszyć się naturalnie długimi, gęstymi i błyszczącymi rzęsami. Efekt utrzymuje się najdłużej, bo nie jest uzależniony od tego, w jakim momencie zakończy się cykl życia rzęs. W porównaniu do znanych metod przedłużania rzęs odżywka Nanolash jest bezkonkurencyjna pod każdym względem.
Przedłużanie rzęs nie jest złe. Istnieją jednak metody, które po prostu sprawdzają się lepiej. Trzeba znać zalety, ale również wady doczepiania sztucznych rzęs. Jest przynajmniej kilka aspektów, w których odżywka do rzęs i brwi Nanolash sprawdza się lepiej.
CENA za przedłużenie rzęs niestety jest stosunkowo wysoka. Może być jeszcze większa w zależności od użytego materiału i sposobu doczepiania rzęs. W skrajnych przypadkach może kosztować nawet równowartość średniego miesięcznego wynagrodzenia. Zwłaszcza że za każde uzupełnianie ubytków trzeba co 1-2 tygodnie dopłacać. Serum Nanolash ma stałą cenę. Półroczna kuracja odżywką do rzęs kosztuje tak mało, że tego nie odczujesz.
TRWAŁOŚĆ przedłużanych rzęs zależy od cyklu życia włosów, który u każdego jest inny. Może się okazać, że już po 1-2 miesiącach ubytki w rzęsach będą na tyle znaczne, że konieczne będzie ściągnięcie przedłużenia. Odżywka Nanolash działa kompleksowo. Odżywia mieszki włosowe, dlatego nawet po utracie rzęs poddanych kuracji, kolejne będą wyrastały dużo mocniejsze i dłuższe. Efekty stosowania Nanolasha są zatem trwalsze.
CZASOCHŁONNOŚĆ zabiegu przedłużania rzęs jest dużą wadą. Przedłużanie rzęs może trwać od 1 godziny nawet do 3-4 godzin. Nieco mniej, choć nadal sporo, trzeba poświęcić średnio co 2 tygodnie na uzupełnianie ubytków. Dla porównania aplikacja odżywki do rzęs i brwi Nanolash zajmuje mniej niż minutę dziennie, każdego wieczoru przed snem. Różnica w czasie jest znacząca i może zaważyć na wyborze metody.
U mnie ta odżywka świetnie się spisała. Po 3 tygodniach miałam już mocno wydłużone rzęsy.
Bardzo sobie zniszczyłam rzęsy przez przedłużanie i kosmetyczka poleciła mi właśnie tą odżywkę. Pomogła 🙂 Do tej pory się dziwię, że mogę mieć takie długie rzęsy 🙂
Ja miałam tak przedłużone rzęsy, że jedną sztuczną miałam przyklejoną do moich trzech. Chyba połowę swoich rzęs straciłam! Po ściągnięciu sztucznym to była po prostu masakra. Nie przedłużę już nigdy!
U mnie nic takiego się nie działo, ale sztuczne rzęsy bardzo mi przeszkadzały, przez cały czas je czułam.
Rewelacyjna jest ta odżywka. Mam już trzecie opakowanie.
Dla mnie semipermanentne to totalna porażka. Zrobiłam raz i żałuję. Rzęsy były po tym sztywne i prawie tak samo trzeba było na nie uważać jak na sztuczne. Poza tym efekt może być fajny tylko na długich rzęsach. U mnie to była pomyłka.
Wystarczy smarować rzęsy olejkiem rycynowym, tylko trzeba to robić regularnie a efekt będzie jak po odżywce
Ja przez wiele wiele tygodni smarowałam sumiennie codziennie olejkiem rycynowym i mogę tylko powiedzieć, że rzęsy na pewno są ciemniejsze i mocniejsze, ale nie są tak długie jak po odżywce.
Nic specjalnego. Odżywka jak każda inna za taką cenę.
A u mnie to serum sprawdziło się lepiej niż inne odżywki, nawet te droższe. Bardzo ładnie wydłuża i zagęszcza rzęsy, a efekt długo się utrzymuje.
Ja sobie bardzo chwale przedłużanie, bo to ogromna wygoda. Rano nie muszę się malować. Jedyny minus to że trzeba je często uzupełniać, żeby dobrze wyglądały.
Dla mne noszenie sztucznych rzęs to problem, bo cały czas je czuje, nawet jak miałam doklejone najdelikatniejsze to i tak cały czas czułam, że mam coś obcego na powiekach. Teraz właśnie regeneruję rzęsy tą odżywką i zobaczymy jaki efekt będzie u mnie.
Może zaraz po zabiegu takie przedłużone rzęsy ładnie wyglądają, ale jak zaczynają wypadać… koszmar!
Na pewno kupie sobie tą odżywkę 🙂
Przedłużanie ma więcej minusów niż plusów, ale i tak jest bardzo kuszące, bo efekt jest natychmiastowy i o wiele bardziej spektakularny niż po odżywkach.